poniedziałek, 24 lutego 2014

Al. Jerozolimskie 105 (Śródmieście)

(Zdjęcie własne).

Miejski System Informacji

Aleje Jerozolimskie
Dawna droga narolna dóbr Kałęczyna
od 1774 r. prowadziła od rogatek Jerozolimskich
do osady Nowa Jerozolima (założonej przez A. Sułkowskiego
dla ludności żydowskiej) i była wówczas nazywana
drogą Jerozolimską, a następnie ulicą Jerozolimską,
od początku XIX w., gdy przeprowadzono jej bieg do Wisły,
nazywała się Aleją Jerozolimską i tak też w 1919 r.

Taki napis widnieje na kamienicy w Al. Jerozolimskich 105 w Warszawie w jakże uroczym otoczeniu wentylatorów klimatyzacji. Estetyka w sam raz dla głównej ulicy Warszawy.

(Zdjęcie własne).

W różnych okresach ulica nazywała się: „Droga Jerozolimska”, „Ulica Jerozolimska”, „Bahnhofstarsse”  (Dworcowa)  a  na  różnych  swoich  odcinkach również  „Aleja 3 maja”, „Reichstraasse” (Rzeszy), „Ostlandstarsse” (Ziem wschodnich) i „Aleja Sikorskiego”. 
Nazwa ulicy pochodzi ona od istniejącego w XVIII wieku na zachód od obecnego pl. Zawiszy osiedla żydowskiego "Nowa Jerozolima", założonego na terenie jurydyki Bożydar-Kałęczyn należącej do Augusta Sułkowskiego. Osiedle zostało zburzone w 1776 r. przez mieszkańców, którzy obawiali się konkurencji "zagranicznej". Ulicę ostatecznie wytyczono w latach 1823 - 1824. W 1845 r. przy skrzyżowaniu z Marszałkowską wybudowano dworzec wiedeński według projektu Henryka Markoniego, który wyglądał tak. 



W latach 1904–1913 wybudowano wiadukt prowadzący do mostu im. Ks. Józefa Poniatowskiego. W latach 1921 - 1932 wybudowano pod powierzchnią ulicy tunele kolei średnicowej. W czasie drugiej wojny światowej większość zabudowy ulicy została zniszczona a po wojnie postanowiono odbudować Warszawę nie odwołując się do przedwojennego charakteru miasta. Wystarczy spojrzeć na Pałac Kultury i nauki imienia Stalina. Mało kto wie, że przed II wojną światową architekt J. Nagórski zaprojektował i zaprezentował w prezydentowi Ignacemu Mościckiemu i prezydentowi miasta Stefanowi Starzyńskiemu projekt dwustumetrowego wieżowca (w stylu art deco) o nazwie „Wieża Niepodległości” (z nadajnikiem radiowym na szczycie) bardzo podobny do powojennego Pałacu Kultury i Nauki. Przeznaczono dla niego miejsce na dzisiejszym rondzie Waszyngtona.

24.02.2014

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz